Pierwsze koty za płoty
Malgorzata Bulczak
Wakacje jak się okazuje dla naszych dzieci to czas wyjazdów. Dopóki nie ma wyjazdy dopóty w ich rozumieniu nie ma wakacji. Młodzież jeździ na obozy usamodzieniające do Trzebiatkowej, ma półkolonie w mieście i judo z Ada Dadci Smoliniec - może czas pomyśleć o rozpoczęciu działań na rzecz dzieci młodszych.
I taki pierwszy obóz integracyjno-edukacyjno-usamodzielniający udało się nam w tym roku zrobić dzięki pracy rodziców i odwadze niezwykłych nauczycieli Eweliny i Dagmary (ze wsparciem Hani i Bogdana - dziękujemy :))
Zadanie było o tyle prostsze, że dziewczynki chodza wspólnie do klasy, znają siebie i Panie znają je na co dzień. A zatem pierwszy wyjazd na 5 nocy juz za nami. Wszystkie wróciły uśmiechnięte i zadowolone, pozostawiając nam apetyt na więcej.
A oto krótka foto relacja