Bartek Królik i jego historia
Guest User
Bartek Królik
Ogromne gratulacje - to całe sedno i wartość życia. Trzymamy kciuki.
"Rozumiem ten wpis i też myślę, że potrzeba odwagi, siły i poświęcenia, żeby się mierzyć z "odstępstwami od normy", od idealnego i poukładanego życia. Ale dla mnie na tym polega prawdziwe życie, że wychodzi mu się naprzeciw. Na tym polega też prawdziwa miłość. Jest to przeciwieństwo "chowania głowy w piasek" – mówi mi Królik. – Raz życie daje nam wybory, innym razem nie, ale ciągle wystawia na...s na próby w najmniej oczekiwanych momentach – dodaje. Wie dokładnie, co go czeka i nie planuje się poddać. – Kolejny raz w swojej "człowieczej karierze" będę się mierzył z życiem. Zarówno z problemami zdrowotnymi mojego dziecka, jak i tymi "zewnętrznymi", socjalnymi, z którymi ludzie z zespołem Downa cały czas się borykają ze względu na ciągły niedostatek akceptacji ze strony społeczeństwa .
https://kobieta.wp.pl/muzykowi-urodzila-sie-corka-z-zespole…